wtorek, 6 stycznia 2015

Noworoczne Postanowienia Seksowe na 2015 vol. 2

Postanowiłam podzielić się pomysłami na Noworoczne Postanowienia Seksowe. Seks ważna sprawa, należy do sprawy podejść profesjonalnie, przygotować się do wdrożenia i precyzyjnie przeprowadzić zmiany. A zatem...

Inspiruj się!
W każdym związku nadchodzi chwila, kiedy euforia i pożądanie schodzą na drugi plan, a rutyna, codzienność czy egzystencja zaczynają boleć. Taki stan może, ale nie musi być przejściowym. Jeśli go w pewnym momencie nie przerwiemy, może przerodzić się w permanentną łóżkową nudę. A od tego stanu rzeczy, krótka droga, w stronę poszukiwania ekscytacji gdzieś indziej. Jak zatem zmienić stan rzeczy- najprościej jest się zainspirować.

Jak? Przejrzeć portale o tematyce erotycznej, obejrzeć podkręcający film, przejrzeć bieliznę erotyczną, piękne akty, poczytać opowiadania erotyczne. Coś co wyzwoli nowe chęci. Sama niedawno wpadłam do butiku z bielizną, w której były gadżety erotyczne. Eleganckie, na poziomie. Nie powiem...zostałam zainspirowana. Fantazja została pobudzona, a jeszcze bardziej chęć przetestowania. Niekoniecznie we dwoje.




Pozwól sobie na pożądanie
Zrób ze sobą coś, co sprawi, że poczujesz się seksi. Znałam jedną zakonnicę, która jak chciała poczuć się lepiej, to myła włosy. Każdy ma swoje niezawodne sposoby. Chodzi o to byś, poczuła się bardziej atrakcyjna dla siebie. Zrób maseczkę, załóż ładną haleczkę, idź do fryzjera. Nie bądź szarą myszą. Zawalcz o siebie. Naucz się malować, idź na kurs tańca z krzesłem, coś co w twoich oczach podniesie atrakcyjność. Ja na dzień dzisiejszy mam ochotę na nową bieliznę sypialnianą. Samo jej kupowanie z myślą o tym jak mu oczy wypadną z oczodołów, jest kręcąca. Skrywać ją w czeluściach komody i zdetonować w odpowiednim momencie. Dla mnie ma ona terapeutyczną moc. Nawet jak nie mam ochoty, a ją przyodziewam, nabieram chęci. Jestem jak milion dolarów i brakuje tylko śniadania u Tiffanego. Na nim także zrobi wrażenie, bez względu na to ile już lat dzielicie sypialnię. Szczególnie jeśli od długiego czasu takich fatałaszków nie wdziewałaś.




Nie bój się gadżetów
Bywają osoby bardziej otwarte i te pruderyjne, wszystko jest jednak dla ludzi. Gadżety mogą się kojarzyć z chińską tandetą, wielkimi wibratorami i dmuchanymi lalkami. Ten rynek jest jednak bardzo dynamiczny, a design piękny i dyskretny. Poszperajcie, wyszukajcie coś dla siebie. Może kajdanki, przepaskę na oczy, satynowe wstążki, eleganckie dildo. Takie wspólne buszowanie z partnerem też jest kręcące. Nawet jak nie macie zamiaru nic kupić, jest to fajna gra wstępna. Facetów wszelkie zabaweczki bardzo kręcą, a jeśli twierdzisz, że to nie dla ciebie, wbrew temu spróbuj- może zmienisz zdanie. Dopóki nie spróbujesz, nie dowiesz się!





Dorzuć małe dodatki
 Bez względu czy gadżety wchodzą w grę czy nie, fajnie jest dorzucić jakieś dodatki podkręcające atmosferę. Żele, lubrykanty wzmagające doznania, świeczki, kadzidełka, oliwki do masażu. Niby banał, ale zawsze to jakieś urozmaicenie. Sos czekoladowy, bita śmietana. Jedna z firm ma świeczkę, której wosk może służyć do masażu, do tego pachnie zniewalająco. Może jakieś czerwone lub koronkowe akcenty. Nowa pościel w kolorze pożądania...pomyśl o malutkich detalach. Wszak faceci są wzrokowcami.





Zboczone opowieści
Doskonale podkręcające są opowieści o erotycznych marzeniach: szybki seks z kelnerem, seks w miejscu publicznym, z nieznajomym brunetem, drugą kobietą. Pobudzisz i swoją i jego fantazję. Doświadczyłam, że potrafią postawić na baczność nawet w stanie dużego upojenia. Warto ubarwić swoje życie erotyczne.

Zrób coś szalonego
Dla każdego "coś szalonego" będzie czymś innym. Tu nie będę za bardzo inspirować, żeby w razie czego nie pójść siedzieć za współudział. W każdym razie-----> otwórz drzwi percepcji.




Podróże. Te małe i duże
Seks w sypialni jest fantastyczny, ale może przerodzić się w rutynę. Proponuję stworzyć swoją seks trip mapę. Podróżować po wszelkich możliwych miejscówkach w mieszkaniu, mieście, państwach i miastach. Stworzyć dziennik gdzie i kiedy, załączając małym gadżecik na pamiątkę (13. 12.2005---> listek papieru toaletowego z toalety w Tesco- było dobrze ;))




Ubieranki przebieranki
Jesteś blondynką, to zrób się na brunetkę, jesteś odważna- powstań jako zakonnica, wstydzisz się- zobacz jak by to było być call girl. Wejdź w inną skórę, może ci tak już zostanie. Przy niewielkim nakładzie, wielki efekt.






Zmień model
 A jeśli usiądziesz, odetchniesz głęboko i uznasz, że szkoda twojego czasu na ten egzemplarz, gdyż nie rokuje on nadziei? Zmień go na inny model.

piątek, 2 stycznia 2015

Noworoczne Postanowienia Seksowe na 2015


Skąd pomysł na Noworoczne Postanowienia Seksowe? Na pewnych mądrych zajęciach z coachingu robiłam Koło Potrzeb. Znajdowały się tam kategorie: praca, rodzina, przyjaciele, zdrowie, inne, inne, inne oraz związki. Koło było podzielone na ćwiartki, przygotowane pod każdą z kategorii, gdzie miałam oceniać poziom zadowolenia dotyczący danej kategorii. Trening dotyczył planowania kariery, ale w pewnym momencie energiczna kołcza postanowiła skupić swoją uwagę na kawałku tortu po tytułem "związek". Zaproponowała, by podzielić "związek" także na "seks".

Dostałam kilka chwil, by zastanowić się czego tak naprawdę chcę, oczekuję od seksu. Byłam miło zaskoczona. Bo rzeczywiście od głupiego gadania: lubię seks, tak seks jest super, itd. do uświadomienia sobie swoich potrzeb, długa droga. Ale czy taka długa by jej nie wcielić?
Nie ukrywajmy faktu, że jest to ważna strefa w życiu, warta dopieszczenia.

Nie wiem jak wy, ale ja mam tak, że jak sobie czegoś nie zaplanuję, to wielkie nic z tego będzie. Często idę na żywioł, jak dziki mustang, co też jest fajne, jednak czasami warto się zastanowić nad planem działania.

Zaczęłam się zastanawiać, myśleć, dumać. Drążyć głębiej i głębiej. Na początku byłam bardzo zadowolona z siebie. Po chwili  jednak ruszyła istna burza mózgu. Przecież można by trochę ulepszyć to i owo, spróbować tego i może zmienić scenografię...a w sumie to o tym tylko słyszałam, więc może warto spróbować...Tak rozpoczęła się radosna twórczość...