Jedni ją kochają, inni nienawidzą. Nie pozostaje obojętna.
Dla jednych to śmiesznie mówiąca po polsku jurorka w Tap Modl, obrończyni
zwierząt lub dziewczyna zaczynająca kariera od udziału w filmikach erotycznych dla fetyszystów stóp. A dla mnie? Synonim
niepodważalnego sukcesu.
Wiele można powiedzieć o Dżoanie, w zależności kto co chce
znaleźć. Ja znalazłam pewien kod na sukces, doskonale sprawdzający się w USA, a
niedługo też u nas.
Można błędnie ją odebrać, a raczej nie mieć całego obrazu znając ją tylko z Top Model czy Pudelka. Jej prawdziwe oblicze dużo lepiej pokazuje Reall Housewives of Miami. Tam znajdziecie 100% cukru w cukrze, czyli obraz najrzetelniejszy. Na tym polega różnica tego typu programów z zagranicy, że pokazują ludzi autentycznymi i ten autentyzm się najlepiej sprzedaje. Jasne, lekko trzeba czasami podkręcić sytuacje, ale nie, aż tak nachalnie jak w rodzimym szołbizie.
Można błędnie ją odebrać, a raczej nie mieć całego obrazu znając ją tylko z Top Model czy Pudelka. Jej prawdziwe oblicze dużo lepiej pokazuje Reall Housewives of Miami. Tam znajdziecie 100% cukru w cukrze, czyli obraz najrzetelniejszy. Na tym polega różnica tego typu programów z zagranicy, że pokazują ludzi autentycznymi i ten autentyzm się najlepiej sprzedaje. Jasne, lekko trzeba czasami podkręcić sytuacje, ale nie, aż tak nachalnie jak w rodzimym szołbizie.
TOP MODEL
Kiedy pojawiła się w programie zastanawiałam się z jakiej
parafii. Ma komercyjną, reklamową urodę, jest maksymalnie emocjonalna, mieszka
w Miami, ale to chyba nie powód by być jurorką w takim show. Odpowiedź
znalazłam dopiero w RHofM. Obraz się rozjaśnił, gdyż w Stanach jest ona
niewątpliwie jedną z topowych fotomodelek. Uważana za gwiazdę i kobietę
sukcesu. Tam nikt tych osiągnięć nie podważa. U nas się o tym głośno nie mówi.
Lepiej sprzeda się news, że wyszła z pokazu mody po tym jak Anna Mucha przyszła
w naturalnym futrze. A w Hollywood z zazdrością i pogardą nazywana jest Superstar.
I nie można jej tego odebrać, choćby niejeden chciał, choćby za polskie
korzenie.
Jest ona przede
wszystkim pracowita, wszystko co osiągnęła nie było spadkiem po bogatych
rodzicach czy dziełem przypadku. Bez kompleksu niższości w związku z pochodzeniem,
szła do przodu, nie porzucając marzeń. Opowiada o trudnych początkach, o
samotnej matce wychowującej ją i siostrę, długach jakie miała, o tym dlaczego
poszła grać w filmikach dla fetyszystów. Nic nie ukrywa, niczego nie tuszuje.
Jest obrzydliwie autentyczna i szczera. Za to można ją kochać, bo jest z krwi i
kości, jako śmiertelnik wspięła się tak
wysoko. Ma pozycję, ma fortunę, a to u nas w oczy kole.
Polski showbiz a
Hollywood. Jakie postacie promuje się w polskim szołbizie? Jakiem mamy
topowe gwiazdy? Są one najczęściej posągowe, nierealne, mają idealny świat,
idealnie wyglądają, a ich życie to nieustające pasmo sukcesów. Radzą sobie
doskonale ze wszystkim, a do tego są wzorowymi matkami, udzielają się
społecznie i uwielbiają gotować. Przykłady można mnożyć: Małgorzata Rozenek,
Kinga Rusin, Małgorzata Kożuchowska, Gosia Socha. Ich obraz jest wyprany z ludzkich
słabości. Zawsze nienaganny look, ikony stylu, mówią same mądre rzeczy, nie
mają słabości, doskonale łączą karierę z macierzyństwem. Tak, je po polsku
można uwielbiać, są boginiami, wzorami do naśladowania, a taka Dżołana? Jest
piękna, ale u nas na każdego znajdzie się jakiś hak, bo zapewne to zasługa
operacji. Jest niewątpliwie emocjonalna i gada czasami głupoty, otwarcie mówi o
swoich potrzebach, problemach seksualnych, a Pani Idealna takowych nie
posiada. Miewa też problem z alkoholem i agresją. A do tego przyznaje się do
błędów, cały czas wspiera swoją siostrę, pomaga finansowo mamie. Nie wstydzi
się siebie i swojej przeszłości, mówi o bulimii, braku kasy, tym, że nie
chcieli jej na początku w modelingu. Jak musiała o siebie walczyć, a jej
związek nie jest do końca idealny. Do tego wszystkiego autentycznie przejmuje
się losem dziewczyn aspirujących do miana modelek, zwierzętami. Empatią mogłaby
podzielić się z kilkoma osobami.
Ile lat ma pani Rozenek, nie wie nikt, chyba ona sama już
się zgubiła, czy ma 35 czy 47 czy ileś tam, tylko jakie to ma znaczenie? Kinga
R. ma w środowisku opinię zimnej, trudnej i niedostępnej, podobnie jak Małgorzata
Kożuchowska. Kiedy gasną kamery znika uśmiech z twarzy oraz wyuczona łagodność. Nie wzruszy ich twoja historia, a Dżoannę owszem. Nie pójdą z tobą na
kawę, bo jesteś dla nich nikim, a Aśka spontanicznie będzie chciała ci pomóc. Skąd
wiem? Ano z najrzetelniejszych i bezpośrednich źródeł, a dokładnie ludzi którzy
z nimi pracują.
Zmieńmy zatem punkty odniesienia…bo…
Nie musisz być bogiem
żeby odnieść sukces. Nam się wydaje, że jeszcze tyle nam brakuje, tyle jest
do zrobienia, zaistnienia. Patrzymy na piękne panie z gazet, przykładamy jak
szablon i nijak ma się do nas. Ale one najczęściej też zaczynały z niczym.
Tylko teraz nie powiedzą tego głośno. Czasami wystarczy determinacja plus
talent. Czasami nawet talent zdaje się być niepotrzebny. Chcesz coś robić, to
rób swoje. Wygrywaj jak Krupa autentycznością, słabościami, pracowitością i
byciem sobą. Zdecydowanie wolę taką Gwiazdę, pełną nieidealnych cech, niż
cyborga, mitologiczną niezwyciężoną wojowniczkę. Bo do takiej mi zdecydowanie
dalej, tobie chyba też.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz